Na koniec wakacji postanowiliśmy ze znajomymi pojechać do Okonina (nad jezioro). Wynajęliśmy domek 10 osobowy i rozpoczęliśmy nasz trzydniowy chill out. Od razu, razem z jedną z koleżanek, zabrałyśmy się za sprawdzanie kuchni i przygotowanie pierwszego obiadu, przygotowanego przez Klaudię. Gaz skończył się po 2 minutach, a w planie było usmażenie kurczaka. Zdesperowani postanowiliśmy nie czekać na nowy gaz dwie godziny tylko usmażyć kurczaki w ... tosterach. Muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem. wyszły całkiem smaczne, a już spisałam je na straty. Ale właściwie co ma smoothie do kurczaka? Pod koniec wyjazdu zostało mnóstwo jedzenia i mi przypadły kiwi. Klara zasugerowała mi, że może bym przygotowała z nich jakiś koktajl. Zdecydowałam się na pyszne smoothie, którego przygotowanie zajęło około 5 min. (no chyba, że obranie owoców zajmie wam pół godziny to wtedy dłużej :) ).
- 2 kiwi
- 1 gruszka
- 1 łyżeczka jogurtu greckiego
- 1 łyżeczka cukru
Z kiwi wydłubujemy tylko zielony miąższ. Gruszkę obieramy i kroimy. Wszystkie składniki wrzucamy do miksera i miksujemy. Rozlewamy do szklanek. Można delikatnie rozcieńczyć mlekiem (ja tak nie robiłam). Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz