poniedziałek, 23 czerwca 2014

Ciasteczka z mąki żytniej



Ostatnio cała rodzina przestała jeść mąkę pszenną. W zawiązku z tym dzisiaj proponuję wam szybkie ciasteczka z cynamonem z mąki żytniej.
  • 250 g mąki żytniej,
  • 125 g masła,
  • 1 jajko,
  • 120 g cukru trzcinowego,
  • łyżeczka cynamonu,
  • łyżka mleka
Masło ucieramy z cukrem na gładką masę, dodajemy jajko i miksujemy do otrzymania jednolitej masy. Następnie wsypujemy mąkę z cynamonem. Dolewamy mleko. Ciasto wkładamy na pół godziny do lodówki. na koniec wałkujemy i wykrawamy ciasteczka. Pieczemy 10 min. w temperaturze 200 st. (Zmodyfikowany przepis z książki "Moje wypieki".)




piątek, 4 października 2013

niezwykła fasolka szparagowa

Szkoła już rozpoczęła się na dobre. Niby jeszcze nic takiego się nie dzieje, ale trzy sprawdziany zapowiedziane. Gdy próbowałam się uczyć przypomniała mi się fasolka, której zdjęciami chciałabym się z Wami podzielić. W sumie nic odkrywczego, jednak gdy babcia pokazała mi ją po raz pierwszy bardzo się zdziwiłam. Ale już tłumaczę o co mi właściwie chodzi. Wyobraźcie sobie zwykłą fasolkę szparagową. Teraz zmieńcie jej kolor na czarny. Klasycznie wkładacie ją do wody (wciąż jest czarna) i gotujecie, a jaka jest po wyjęciu? Zielona! Może chciałby mi ktoś z Was wytłumaczyć dlaczego zmieniła kolor? Co do smaku, to trzeba się skoncentrować, aby wyczuć istotną różnicę, jednak fakt jest faktem, że jest delikatniejsza od zwykłej (przez cały czas) zielonej fasolki szparagowej. Zdecydowanie zachęcam do wypróbowania :)



poniedziałek, 23 września 2013

Problemy techniczne

Drodzy Czytelnicy,
bardzo Was przepraszam za zastój na blogu, który jest niestety wywołany problemami technicznymi. Na szczęście już za kilka dni blog ożyje na nowo :)
Pozdrawiam,
Karolina :*

PS: Jesienne deszcze to idealna pora na gotowanie :) No bo co innego pozostało nam do robienia? A spotkanie z przyjaciółmi na domowym placku ze śliwkami, będzie świetnym pomysłem na spędzenie popołudnia.

poniedziałek, 2 września 2013

Spaghetti bolognese

Od zawsze sos do spaghetti wydawał mi się jednym z najprostszych w przygotowaniu. Problem pojawił się, gdy miałam przygotować go dla 12 osób. Jak już się pewnie domyśliliście drugi obiad do Okonina przygotowywałam ja. Postanowiłam ułatwić sobie życie i sos przygotować w domu, a na miejscu go tylko odgrzać i ugotować makaron. Okazało się to dobrym pomysłem, gdyż nawet po otrzymaniu nowej butli z gazem gotowanie w mikro wersji mojej kuchni okazało się dość dużym wyzwaniem. Przepis podam nie na 12 tylko na 4 osoby, ponieważ zakładam, że zazwyczaj na tyle osób gotuje się ten sos.

  • 1 posiekana cebula
  • boczek w kostkach (lub ćwierć kilo mielonego)
  • 2 czosnki wyciśnięte z maszynki
  • sól i pieprz
  • bulion
  • słodka papryka w proszku
  • papryczka chilli (drobno posiekana)
  • przecier pomidorowy lub pomidory z puszki
  • czerwone wino (50 ml)
  • bazylia
  • 1 łyżeczka cukru

Cebulę smażymy około 4 min. Dokładamy boczek/mielone i smażymy dalej, aż do zeszklenia się cebuli. Pod koniec smażenia dodajemy czosnek oraz przyprawy (sól, pieprz, bulion, słodką paprykę). Dodajemy przecier pomidorowy/pomidory z puszki i chilli. Dolewamy czerwone wino oraz dodajemy posiekaną bazylię. Gotujemy 20 min. Ewentualnie dolewamy troszeczkę wody. Na 5 min. przed końcem gotowanie dodajemy łyżeczkę cukru.
Uwaga: Najpierw dodajemy bulion, a dopiero potem ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem.

niedziela, 1 września 2013

smoothie z kiwi i gruszką

Na koniec wakacji postanowiliśmy ze znajomymi pojechać do Okonina (nad jezioro). Wynajęliśmy domek 10 osobowy i rozpoczęliśmy nasz trzydniowy chill out. Od razu, razem z jedną z koleżanek, zabrałyśmy się za sprawdzanie kuchni i przygotowanie pierwszego obiadu, przygotowanego przez Klaudię. Gaz skończył się po 2 minutach, a w planie było usmażenie kurczaka. Zdesperowani postanowiliśmy nie czekać na nowy gaz dwie godziny tylko usmażyć kurczaki w ... tosterach. Muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem. wyszły całkiem smaczne, a już spisałam je na straty. Ale właściwie co ma smoothie do kurczaka? Pod koniec wyjazdu zostało mnóstwo jedzenia i mi przypadły kiwi. Klara zasugerowała mi, że może bym przygotowała z nich jakiś koktajl. Zdecydowałam się na pyszne smoothie, którego przygotowanie zajęło około 5 min. (no chyba, że obranie owoców zajmie wam pół godziny to wtedy dłużej :) ).

  • 2 kiwi
  • 1 gruszka
  • 1 łyżeczka jogurtu greckiego
  • 1 łyżeczka cukru

Z kiwi wydłubujemy tylko zielony miąższ. Gruszkę obieramy i kroimy. Wszystkie składniki wrzucamy do miksera i miksujemy. Rozlewamy do szklanek. Można delikatnie rozcieńczyć mlekiem (ja tak nie robiłam). Smacznego :)

wtorek, 30 lipca 2013

zamki z truskawek, kremu waniliowego i truskawek

Jakiś czas temu urządziliśmy sobie w domu własną edycję programu "Ugotowani". Przez cały miesiąc jeden z członków naszej rodziny (w sensie mama, tata, Donia lub ja) przygotowywał niedzielny obiad z deserem. Jako że kończy się sezon truskawkowy (właściwie na rynku można dostrzec już tylko małe koszyczki tych owoców), postanowiłam zaproponować Wam przepis, który wykorzystała moja siostra do przygotowania deseru.

kruche ciasto

  • 200g mąki,
  • 115g schłodzonego masła,
  • 50g brązowego cukru,
  • dwie łyżki zimnej wody,
  • szczypta soli

Z masła, mąki i cukru ugniatamy ciasto. Pod koniec dodajemy sól, wodę i bardzo szybko zagniatamy. Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki.


krem waniliowy
  • 2 żółtka,
  • 4 łyżki cukru pudru,
  • laska wanilii,
  • 100g serka mascarpone
+ opakowanie truskawek

Żółtka ubijamy z cukrem pudrem. Dodajemy ziarenka z rozciętej laski wanilii i mascarpone. Jeszcze chwilę ubijamy, aż krem będzie puszysty.

Ciasto kruche rozwałkowujemy (ale nie za cienko). Następnie wykrawamy prostokąty.
Pieczenie: 180 st. Aż się zarumienią.

Ciastka studzimy i smarujemy kremem. Następnie z ciastek i połówek truskawek 'budujemy' zamki.

*Oryginalny przepis

sobota, 27 lipca 2013

ciasto Shrek

Był Kubuś to teraz czas na kolejną bajkową postać. Chyba każdy oglądał przynajmniej pierwszą część kultowego filmu "Shrek". Łatwo, więc zgadniecie czemu taka nazwa ciasta (podpowiedź: kolor). Przepis w większości jest taki sam jak w cieście Kubu, więc zamieszczę tylko te fragmenty, które uległy zmianie. I uwaga, ciasto przygotowała moja siostra, Dominika.

Pierwsza warstwa: biszkopt - bez zmian
Druga warstwa: masa

  • zamiast pomarańczowego soczku "Kubuś" używamy jego zielonej wersji
Trzecia warstwa: delicje - bez zmian
Czwarta warstwa: bita śmietana
  • zamiast galaretki cytrynowej używamy agrestowej
Piąta warstwa: tarta czekolada - bez zmia